Szkoła w czasach PRL-u
Obowiązkowe prace społeczne i pochody pierwszomajowe, mleczne dni, cykliczna fluoryzacja, wpłacanie oszczędności do Szkolnej Kasy Oszczędności (SKO), mundurki, fartuchy i przyszyte do nich tarcze. Taki obraz szkoły w początkowym okresie PRL-u przedstawiła podczas lekcji bibliotecznej w Gminnej Bibliotece Publicznej emerytowana nauczycielka - pani Krystyna Majchrowska-Gerula. Na spotkanie w Bibliotece, wraz ze swoją wychowawczynią panią Joanną Głowiak przybyły dzieci z klasy III miejscowej szkoły podstawowej. Nasz gość opowiadał również trzecioklasistom o tym jak były wyposażone ówczesne szkoły. Były niedoinwestowane, źle zaopatrzone w pomoce szkolne, często nieprzystosowane do nauki, wyposażone w stare ławki. Klasy były przepełnione, niedogrzane, nie gwarantowały korzystnych warunków do edukacji. Powszechne były problemy z dostępem do książek, ponieważ biblioteki miały ubogi księgozbiór. Był też kłopot z zakupem obowiązkowego w PRL-u fartucha, obuwia i przyborów szkolnych. Omawiany temat uzupełniły zdjęcia z tamtych czasów. Podsumowując swoją wypowiedź pani Krystyna stwierdziła, że czasy PRL-u stwarzały młodym ludziom problemy, które nie występują w życiu współczesnych uczniów, którzy żyją w innym ustroju i w innych warunkach, co przekłada się na odmienne postrzeganie przez nich rzeczywistości. Na zakończenie uczniowie obejrzeli wystawę przedmiotów pochodzących z wyposażenia domów z tamtego okresu oraz wystawę książek ph. Co czytały dzieci w PRL-u.